Skorpiony - Janc

W przerwach na gadanie będziemy robić konkursy między 2 "rodzinami", które wybierzemy z "publiczności". Będzie to wyglądało tak:

1. Wchodzi prowadzący w kiczowatym garniturze i siwych włosach (jest taki spray do włosów, ale nie wiem gdzie i ile kosztuje)
2. Żałosny kawał, a po nim śmiech z dyktafonu
3. Wybieramy osiem osób, dzielimy na 2 "rodziny"
4. Podchodzą "głowy rodzin" do guzików
5. Pada pytanie
6. Przez uderzenie w wybraną część ciała guzika, wygrany odpowiada
7. Powrót do rodziny i tam, aż do skutku lub 3 "bomb" zgadują dalej

Potrzeba:
1. Prowadzącego
- Beznadziejnej marynarki
- Białego sprayu do włosów imitującego siwiznę (niekonieczne, ale efekt byłby dobry)
2. Guzików
- dwie różne czapeczki, chyba że się bardziej postaramy
3. Prezentacji do gry
- ja się tym zajmę...
4. Pytań - muszą być w stylu familiady, czyli kilka podpunktów (fajnie jakby różnie punktowanych np. największy bank najwięcej albo cokolwiek)
- dziewczyny się tym zajmują

Jeśli są jeszcze jakieś pomysły - piszcie